Galerie zdjęć
XI Ogólnopolskie Mistrzostwa Strażaków OSP w Narciarstwie Alpejskim i Snowboardzie
13 marca 2024, Środa
Zdjęcia: Sabina Palka
Zakopane tonie w wyborczych plakatach (zdjęcia)
13 marca 2024, ŚrodaW mieście pod Tatrami nie ma już ulicy, przy której nie byłoby plakatu kandydata na burmistrza Zakopanego lub radnego miejskiego albo powiatowego. Mieszkańcy mówią, że takiej ilości wyborczych plakatów w Zakopanem nie pamiętają w poprzednich wyborach.
Wielkopowierzchniowe reklamy, bilbordy, plakaty, a nawet przyczepy i samochody oklejone wyborczymi hasłami. W Zakopanem nie ma ulicy, przy której nie byłoby choćby jednego wyborczego plakatu. Główne ciągi drogowe są szczególnie oblegane przez wyborcze reklamy.
Kandydaci na burmistrza Zakopanego, bo w mieście głównie widać ich wizerunki wykorzystują powierzchnie reklamowe pod wynajem, płoty, fasady budynków, a nawet stawiają tymczasowe konstrukcje pod banery. W niektórych miejscach ustawione są przyczepki, na których zamontowano banery.
Jako pierwszy z reklamami w Zakopanem pojawił się Łukasz Filipowicz - Ludzie sami zgłaszaj się do mnie, że mają miejsce pod baner. Proszę, żeby im tylko przekazać i sami go montują - mówi były zakopiański radny i kandydat na burmistrza. - Chcą w ten sposób pokazać swoje poparcie. Chcą pokazać, że czekają na zmiany w mieście - dodaje.
W ślad za Łukaszem Filipowiczem poszła pozostała dwójka kandydatów na burmistrza. Musieli oni również pokazać się w przestrzeni publicznej, aby przekazu nie zdominował tylko jeden kandydat.
Mariusz Koperski postawił na duże powierzchnie. Banery przy rondzie Solidarności u zbiegu ulic Nowotarskiej i Al. 3-Maja oraz przy Wielkiej Krokwi, to jedne z największych powierzchni reklamowych w mieście. - Zrobię wszystko, aby po wyborach plakaty jak najszybciej zniknęły z ulic - zapewniał nas w rozmowie kandydat na burmistrza Zakopanego.
Agnieszka Nowak-Gąsienica w trakcie spotkania z wyborcami na Karpielówce wspominała, że wieszanie banerów w Zakopanem gryzie się z jej sumieniem. Zdaniem kandydatki na burmistrza Zakopane nie zasługuje na to, by być tak bardzo oplakatowanym. Kampania wyborcza rządzi się jednak swoimi prawami i plakaty jedynek kobiety ubiegającej się o fotel burmistrza również pojawiły się na terenie miasta.
Zdjęcia: Marcin Szkodziński
Spektakl 'Diabli Kumoter' Góralskiej Braci z Łopusznej
12 marca 2024, WtorekSpektakl 'Diabli Kumoter' Góralskiej Braci z Łopusznej
Zdjęcia: Szymon Pyzowski
Dwie osoby potrącone w centrum Zakopanego (zdjęcia)
12 marca 2024, WtorekSamochód osobowy w okolicach przejścia dla pieszych na ul. Kościuszki potrącił dwie osoby. Karetki pogotowia zabrały poszkodowanych pieszych do szpitala.
Przed godz. 9 w okolicach przejścia dla pieszych łączącego dolną i górną Rówień Krupową doszło do potrącenia dwóch osób. Zespoły Ratownictwa Medycznego przybyłe na miejsce zdarzenia udzielili pomocy poszkodowanym i odwiozły do szpitala.
Na miejscu potrąceni pracują Policjanci, którzy ustalają okoliczności potrącenia oraz, czy do wypadku doszło na przejściu dla pieszych.
Ze względu na prowadzone oględziny występują utrudnienia w ruchu.
e/r
Zdjęcia: Marcin Szkodziński
Budowa Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego na Kokoszkowie w Nowym Targu
11 marca 2024, Poniedziałek
Zdjęcia: Robert Miśkowiec
Podpisanie umowy na stabilizację osuwiska i odbudowę ul. Zakopiańskiej w Rabce-Zdroju
11 marca 2024, Poniedziałek
Zdjęcia: Piotr Kuczaj
Po odnalezieniu niewybuchu ewakuowano ponad 50-ciu mieszkańców gminy Poronina (zdjęcia)
11 marca 2024, PoniedziałekPrzedmiot znaleziony podczas prac rozbiórkowych starego mostu w ciągu drogi Poronin - Bukowina Tatrzańska przypomina bombę z czasów II wojny światowej. Policja i Straż Pożarna zabezpieczyła miejsce i wyznaczyły strefę.
- Jesteśmy po ewakuacji mieszkańców w promieniu 300 m. Znaleźli oni schronienie w wynajętym pensjonacie. Nie jesteśmy w stanie określić jak długo potrwa ewakuacja, Czekamy na saperów - informuje Anita Żegleń, wójt gminy Poronin, która była na miejscu znaleziska.
Dodatkowe utrudnienia dla mieszkańców, to zamknięta droga. Policja kieruje samochody na objazd przez Murzasichle. Wyłączony ma zostać także gaz. - Będzie wyłączona cała nitka gazu. Nieszczęśliwie się składa przedmiot znaleziony jest w niedalekiej odległości gazu, który idzie w kierunku Bukowiny - zaznacza wójt gminy.
Zdjęcia: Marcin Szkodziński
Misterium Męki Pańskiej "Zbawienie przyszło przez Krzyż"
10 marca 2024, Niedziela
Zdjęcia: Szymon Pyzowski
Przywitanie Podhala po zwycięstwie w 5 meczu w Tychach
10 marca 2024, NiedzielaPrzywitanie Podhala po zwycięstwie w 5 meczu w Tychach
Zdjęcia: Szymon Pyzowski
"Młodzież zapobiega pożarom" - międzygminne eliminacje OTWP w Rokicinach Podhalańskich
9 marca 2024, Sobota
Zdjęcia: Robert Miśkowiec
Zakopiańczycy murem za biały misiem z Krupówek (zdjęcia)
9 marca 2024, SobotaTakiego rozgłosu i poparcia nie spodziewał się pan Marek Zawadzki - góral, który od lat przebiera się w białe skóry i jako prawdziwy miś z Krupówek czeka na turystów, którzy chcą sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie. - Nie myślałem, że dożyję czegoś takiego. To mnie przerosło, nawet nie wiem co powiedzieć. Bardzo mnie to cieszy i jestem zaszczycony, że zrobiono taką akcję, żeby ludzie w całej Polsce mogli zobaczyć, kto jest prawdziwym białym misiem - mówił wzruszony Marek Zawadzki.
Akcja poparcia dla białego misia z Krupówek rozpoczęła się dzisiaj (9 marca) w samo południe na krupówkach, przy oczku wodnym, gdzie pan Marek zawsze czeka n turystów. Dzisiaj można było sobie zrobić zdjęcia nieodpłatnie, a swoją obecnością wesprzeć prawdziwego białego misia.
Fala hejtu, jaka po zamieszczonym filmie pojawiła się w internecie obrażała nie tylko białego misia, ale także górali. Wspomnieć jednak należy, że niechlubny bohater filmu, nie jest górale lecz pochodzi ze Śląska.
- Narobił problemów, ale wiedziałem, że tak będzie. On tu nie jest od dzisiaj, ale kilka lat tu stoi. Nie da spokojnie przejść przez Krupówki. Wiedziałem, że to kiedyś musi się skończyć, że narob bajzlu - mówi Marek Zawadzki, prawdziwy biały miś z Krupówek. - Każdy narzeka na górali, a górale, to ciężko pracują tak jak ja, fiakrzy, właściciele wyciągów narciarskich. Nikt nie śpi do południa w Zakopanem. Gadali, że misiek jest pijak, że jest taki, czy owaki, a teraz mam nadzieję, że to się wszystko wyjaśni - dodaje.
W akcję poparcia dla białego misia z Krupówek włączyli się przedstawiciele lokalnych mediów, zakopiańczycy, ale także właściciele firm z terenu Zakopanego. W trakcie spotkania wszyscy mogli usłyszeć białego misia dzięki firmie Future Tech. - Dzisiaj nieodpłatnie nagłaśniam to wydarzenie. Zależy mi na dobrym wizerunku Zakopanego, żeby było postrzegane jako miasto dobrej i wysokiej jakości, jako miasto wysokiej kultury, czyste, z przyjaznymi ludźmi i atrakcjami na miarę XXI w. I takie ono jest poza małymi wyjątkami. Jeżeli jest osiedle, na którym mieszka 1000 mieszkańców i tylko jedna osoba pomaluje fasadę budynku, to widzą to wszyscy. Podobnie jest w Zakopanem. Na ten wizerunek pracujemy wszyscy bardzo ciężko, a pojedyncze osoby ten wizerunek psują - mówi Marcin Słodyczka, Właściciel firmy Future Tech i Kombinatu - miejscu wielu pasji.
Z wiosennymi podarunkami do zdjęć z misiem przybyli właściciele Ogrodów Ryś. - Bronimy misia swoją obecnością tutaj. Pokazujemy, że jesteśmy z nim i go wspieram, żeby dalej robił to co robi, bo jest to dobre i słuszne. Przywieźliśmy kilka kartoników wiosennych Bratków, aby umilić ten czas i aby każdy, kto zrobi sobie zdjęcie z panem Markiem mógł zabrać ze sobą tą pamiątkę w postaci sadzonki Bratka - mówi Ryszard Truchan Ogrody Ryś.
O poczęstunek i coś do picia zadbała restauracja Javorina. - Jako Javorina jesteśmy po stronie jakości, a nie tandety i podróby. Przez wiele lat nikt nie zwracał uwagi na to, co się tutaj dzieje i w tym momencie to wszystko się wylało. Jest nagonka i Zakopane zmaga się z bardzo słabym pijarem i trzeba w końcu coś z tym zrobić. Wszystkim nam działającym w branży turystycznej zależy, żeby postrzegano nas zdecydowanie lepiej. Pana Marna znamy od lat i jest to odpowiedni człowiek, w odpowiednim miejscu. Jest to człowiek historia. Pan Marek wystarczy spojrzeć, uczesany, zadbany i coś sobą reprezentuje, a te osoby które często chodzą po Krupówkach, to są to misie, które niemal chodzą na czworaka - mówi Bartek Tomaszkowicz, właściciel restauracji Javorina.
Zdjęcia: Marcin Szkodziński